[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wielkości nerwowego impulsu wchodzącego do neuronu może spowodować dużą różnice
wielkości impulsu wyjściowego. Można argumentować, że ponieważ tak jest nie można
oczekiwać, aby można było naśladować zachowanie się systemu nerwowego przy pomocy
systemu o stanach dyskretnych.
Prawdą jest, że maszyna o stanach dyskretnych musi być inna od maszyny o stanach ciągłych.
Ale jeśli będziemy stosować się do reguł gry w naśladownictwo, to pytający nie będzie w
stanie skorzystać z tej różnicy. Tę sytuację można wyjaśnić, jeśli rozpatrzymy jaką inną
prostszą maszynę o stanach ciągłych. Bardzo odpowiednią maszyną jest analizator
różniczkowy. (Analizator różniczkowy, używany do pewnego rodzaju obliczeń nie jest
rodzajem maszyny o stanach dyskretnych.) Niektóre z tych maszyn drukują swoje
odpowiedzi, a więc nadają się do wzięcia udziału w grze. Nie jest możliwe, aby maszyna
cyfrowa przewidziała dokładnie jakie odpowiedzi dawałby analizator różniczkowy, ale z
pewnością potrafiłaby dawać prawidłowo odpowiedzi. Na przykład na żądanie podania
wartoÅ›ci À (która faktycznie wynosi okoÅ‚o 3,1416) postÄ…piÅ‚aby rozsÄ…dnie dokonujÄ…c wyboru
na chybił trafił spomiędzy wartości: 3,12; 3,13; 3,14; 3,15; 3,16 z prawdopodobieństwami
wynoszÄ…cymi (powiedzmy) 0,05; 0,15; 0,55; 0,19; 0,06. w tych warunkach pytajÄ…cemu
byłoby trudno odróżnić analizator różniczkowy od maszyny cyfrowej.
h. Argument wypływający z nieformalności zachowania się
Niemożnością jest napisanie takiego zbioru reguł, według których człowiek mógłby
postępować w każdych możliwych do pomyślenia okolicznościach. Można by na przykład
mieć regułę, która by mówiła, że trzeba się zatrzymać, gdy się zobaczy czerwone światło
regulujące ruch uliczny, i iść, jeśli zobaczy się zielone, ale co będzie, gdy na skutek jakiegoś
http://kognitywistyka.prv.pl
15
A.M. TURING, Maszyny liczÄ…ce a inteligencja
16
uszkodzenia będą palić się oba światła? Może można by zdecydować, że najbezpieczniej jest
zatrzymać się. Lecz na skutek tej decyzji może pózniej z łatwością powstać nowa trudność.
Okazuje się, że podanie reguł postępowania obejmujących każdą ewentualność jest
niemożliwe choćby nawet były to reguły, dotyczące świateł, regulujących ruch uliczny.
Na podstawie powyższych rozważań dowodzi się, że my nie możemy być maszynami.
Spróbuję odtworzyć ten dowód, ale obawiam się, że trudno mi będzie usprawiedliwić go.
Wydaje się, że ten dowód brzmi następująco:  Gdyby każdy człowiek posiadał określony
zbiór reguł postępowania, przy pomocy których regulowałby swoje życie, wówczas nie byłby
wcale lepszy od maszyny. Ale ponieważ takich reguł nie ma  ludzie nie mogą być
maszynami . W tym rozumowaniu rzuca się w oczy niewyłączny środek. Nie sądzę, że ten
argument kiedykolwiek został postawiony zupełnie tak samo jak tutaj, ale jestem przekonany,
że tym niemniej się go stosuje. Jednakże kwestię tę zaciemnia pewne pomieszanie pojęć
mogące wystąpić między  regułami postępowania , a  prawami zachowania się . Przez
 reguły postępowania rozumiem takie spostrzeżenia, jak:  Zatrzymaj się, gdy zobaczysz
czerwone światła , na które to spostrzeżenia można reagować i z których można zdawać
sobie sprawę. Przez  prawa zachowania się rozumiem prawa natury stosujące się do ciała
ludzkiego, takie jak,  jeśli uszczypniesz go, to on piśnie . Jeśli w cytowanym argumencie
zastąpić  prawa postępowania, przy pomocy których reguluje on swoje życie przez  prawa
zachowania się, które regulują jego życie to niewyłączny środek stanie się możliwy do
przezwyciężenia. Dzieje się tak, ponieważ wierzymy, że nie tylko jest zgodne z prawdą
twierdzenie, że jeśli podlegamy prawom zachowania się, to jesteśmy jakąś maszyną
(niekoniecznie maszyną o stanach dyskretnych), ale że i odwrotnie, jeśli jesteśmy taką
maszyną, to podlegamy takim prawom. Jednakże nie możemy tak łatwo dać się przekonać o
nieistnieniu kompletnych praw zachowania się, mających postać kompletnych reguł
postępowania. Jedyną znaną nam drogą, która może nas doprowadzić do znalezienia takich
praw jest obserwacja naukowa i z pewnością nie znamy takich przypadków, w których
moglibyśmy powiedzieć:  Szukaliśmy dosyć. Nie ma takich praw .
Możemy pokazać bardziej przekonująco, że nie można usprawiedliwić żadnego takiego
twierdzenia. Przypuśćmy, że moglibyśmy mieć pewność znalezienia takich praw w razie
gdyby istniały. Wtedy mając maszynę o stanach dyskretnych, na pewno moglibyśmy
dowiedzieć się o niej wystarczająco dużo na drodze obserwacji, tak aby móc przewidzieć jej
przyszłe zachowanie się i w rozsądnym czasie, powiedzmy równym tysiącu lat. Ale nie
wydaje się, aby sprawa przedstawiała się w ten sposób. Ułożyłem na maszynie cyfrowej z
Manchesteru mały program, wykorzystujący tylko 1000 miejsc w pamięci. Przy pomocy tego
programu maszyna, której dostarczono jedną szesnastocyfrową liczbę, podaje w przeciągu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • antman.opx.pl
  • img
    \