[ Pobierz całość w formacie PDF ]
skały? Albo skoczyła z dachu? Myśl pojawiła się w mojej głowie nagle i równie szybko
znikła. Uniosłam papieros, by po raz ostatni się zaciągnąć. Potem, tak mi się
przynajmniej wydawało, opuściłam rękę, żeby zgasić go w niewielkiej białej miseczce
na sos custard, której używałam jako popielniczki. Miałam ich aż sześć, bardzo
ładnych, francuskich. Dostaliśmy je w prezencie ślubnym, nie pamiętam, od kogo.
Wiem jednak, że ani przedtem, ani potem nie zrobiłam sosu custard. W zamierzeniu
moja ręka przeniosła się nad stół, opadła i strząsnęła popiół. Następnie moje palce z
paznokciami pociągniętymi brązowym lakierem znalazły się przy wargach. Papieros,
wypalony do filtra, spoczywał między nimi. Zaciągnęłam się po raz ostatni i opuściłam
dłoń przekonana, że powędruje ku popielniczce.
Tak się wszakże nie stało. Ręka, jakby wiedziona własną wolą, skierowała się w
prawo i przycisnęła płonący papieros do nogi Edwarda, mniej więcej dwa centymetry
nad lewym kolanem.
Ed wrzasnął. Ja wrzasnęłam. Pobiegłam do kuchni po lód. Ed nadal wrzeszczał.
Zeskoczył z kanapy, klnąc na czym świat stoi.
- Cholera! Kurwa mać! Po jaką cholerę to zrobiłaś? Co się, u diabła, z tobą
dzieje?
Nie byłam w stanie się odezwać. Edward usiadł, nie przestając przeklinać.
Usiadłam obok i przyłożyłam mu do oparzonego miejsca paczkę zamrożonego
groszku. Krzyk przeszedł w mamrotanie, a potem zapadła cisza. Zamknął oczy i opadł
na oparcie sofy.
- Co się stało? - Zapytał po chwili. Nie był już wściekły, ale po prostu
zaszokowany.
- Nie wiem - odparłam. - Nie zrobiłam tego specjalnie.
- Oczywiście - powiedział. - Wiem o tym.
- Nie wiem, co się stało. Ręka po prostu przestała mnie słuchać. Nie
zamierzałam tego zrobić. Jak się czujesz?
- Okropnie - odparł. - Piecze jak diabli.
- Tak mi przykro.
- Niepotrzebnie.
Wyciągnął rękę i zmierzwił mi włosy na czubku głowy.
- To był wypadek.
- Kocham cię - powiedziałam.
- A ja ciebie.
- Nie wiem, co się stało. Było tak, jakby ręka sama opadła.
- Może to zapalenie ścięgna? %7łona Juliana miała coś takiego i nie mogła nawet
unieść ramienia. Cały czas opadało bezwładnie.
- Chyba nie - odparłam. - Z moim ramieniem wszystko w porządku.
- Więc może to skurcz.
Wiedziałam, że nie był to skurcz ani zapalenie ścięgna. Moje ramię nie opadło
bezwładnie. Poruszyło się samoistnie. W sposób kontrolowany przebyło drogę od
popielniczki ku nodze Edwarda.
Edward nie powiedział nic więcej, ja także nie. Nie było nic do powiedzenia.
*
* *
W dzień po incydencie z papierosem zdjęłam z półki książkę o opętaniu i
rozwiązałam po raz drugi test. Oczywiście nie brałam go poważnie. Oczywiście, że nie
wierzyłam, iż coś tak absurdalnego jak demon czy diabeł może wpływać na moje życie.
Czy zostałeś opętany przez demona?
1. Słyszę w mieszkaniu dziwne hałasy, zwłaszcza nocą, a członkowie rodziny
mówią, ze słyszą je tylko wtedy, gdy jestem w domu.
2. Podjąłem działania i rozrywki, które zdają się do mnie nie pasować, i
wykonuję czynności, których wykonywać nie zamierzałem, nie rozumiejąc nawet
swoich motywów.
3. Stałem się drażliwy i niecierpliwy w stosunkach z bliskimi i przyjaciółmi.
4. Rozumiem języki, których się nigdy nie uczyłem, i wiem o sprawach, o
których nie mógłbym dowiedzieć się zwykłymi sposobami.
5. Miewam luki w pamięci nie spowodowane lekami, alkoholem lub
wcześniejszymi kłopotami ze zdrowiem.
6. Prześladują mnie dziwaczne nowe myśli lub głosy słyszalne tylko dla mnie.
7. Miewam sny lub wizje istot, które mogą być demonami.
8. Medium, duchowny lub inna osoba o rozbudzonej wrażliwości na świat
duchowy powiedziała mi, że jestem opętany.
9. Odczuwam pokusę, by ranić albo zabijać zwierzęta i innych ludzi.
10. Zraniłem albo zabiłem zwierzę lub człowieka.
Tym razem zaznaczyłam pięć punktów.
0-3: Prawdopodobnie nie jesteś opętany. Idz do lekarza lub specjalisty od
zdrowia psychicznego, by to ocenił.
3-6: Możesz być nawiedzany albo znajdować się we wczesnym stadium
opętania. Nie panikuj. Poszukaj duchowej porady i wsparcia.
6-10: Jesteś opętany. Natychmiast skontaktuj się z duchowym doradcą.
Możesz stanowić zagrożenie dla siebie i bliskich.
Czytałam dalej:
Inne oznaki opętania to zmiany w wyglądzie i osobowości, czasami tak
subtelne, że nawet bliscy ofiary nie są w stanie powiedzieć, na czym polega różnica.
Mówiąc ogólnie, należy spodziewać się wzmożonej agresywności. Mimo to aż do
póznego stadium opętania ofiara jest w stanie normalnie funkcjonować... Prawie
zawsze pojawiają się też, i to nagle, zdolności parapsychiczne. W wypadku
wątpliwości, czy ma się do czynienia z opętaniem czy nie, właśnie one stanowią
pierwszy wyrazny znak. Inną powszechnie spotykaną oznaką opętania jest nie
dająca się zaspokoić potrzeba, aby być pożądanym przez osobników przeciwnej
płci.
*
* *
Gdy wychodziłam następnego popołudnia od fryzjera, natknęłam się na
znajomą. Bernadette Schwartz pracowała w firmie Eda. Gdy była młodsza, zarabiała
na życie jako modelka i nadal świetnie wyglądała: wysoka i uderzająco atrakcyjna, z
[ Pobierz całość w formacie PDF ]