[ Pobierz całość w formacie PDF ]

również postawię przed obliczem sprawiedliwości. Niech nie sądzą, że uda
im się uciec. U mego boku będzie Bothwell, a on również ma swoje
rachunki do wyrównania. Ale mogę teraz z całą świadomością podpisać
ugodę. Ojciec Niebieski wybaczy mi każdy pakt, jeśli służy on nadrzęd
128
nemu dobru, jakim jest mój powrót na tron. Prawdę mówiąc, dla jego
odzyskania podpisałabym cyrograf samemu diabłu. Nie ma nic
ważniejszego dla mnie, Zwiętego Kościoła i przyszłości Szkocji niż mój
powrót.
Kiedy zasiądę znów na tronie, będę mogła ukarać swych wrogów i nauczyć
lud, by walczył z herezją. Zbuduję własną potęgę, mając przyjaciół i
sojuszników w Anglii. A kiedy Elżbieta umrze albo stanie w obliczu inwazji
 a jedno i drugie jest nieuniknione  będę gotowa, by objąć drugi tron.
Cecil nie wspomina w listach o moich zaręczynach z Howardem, ale nie
może przecież o nich nie wiedzieć. To oczywiste, że lordowie Szkocji nigdy
nie zgodziliby się na mój powrót bez męża u boku. Moje małżeństwo
uczynili jednym z warunków. Tak się boją kobiet, a mnie w szczególności,
że nie spoczną, dopóki mój związek nie będzie zalegalizowany,
skonsumowany, a ja zmuszona do małżeńskiego posłuszeństwa. Przeraża
ich, że mogłabym im ściągnąć na głowy Bothwella jako królewskiego
małżonka. Ufają Howardowi, tak jak mnie nie zaufają nigdy, bo jest
protestantem i mężczyzną.
Przekonają się. Przekonają się o swoim błędzie. Poślubię go i uczynię
królewskim małżonkiem, ale rządzić będę po swojemu, a Bothwella i tak na
nich poszczuję. Jako swą odpłatę.
Pisuję regularnie do Howarda. Moje listy są tak zachęcające i kuszące, jak
to tylko możliwe. Dzięki Bogu wiem jedno: jak omamić mężczyznę. Nie
darmo byłam francuską księżniczką. Wiem, jak sprawić, by mężczyzna
zakochał się we mnie z odległości setek mil. Wiem, jak wabić i odpychać,
podchodzić, obiecywać, łamać obietnice, zaciekawiać, konfundować i
uwodzić. Nie można mi się oprzeć w cztery oczy, potrafię czarować także w
listach. Piszę je codziennie, przyciągając Howarda coraz mocniej i mocniej,
by zyskać pewność, że jest mój.
Jako część tej kampanii uwodzenia i ugody wyhaftowałam dla niego
specjalną poduszkę, która jak sądzę, mu się spodoba. Przedstawia jałową
gałąz winorośli, przycinaną sierpem. Zorientuje się, że chodzi tu
o jałową linię Tudorów, którą trzeba odciąć, by zrobić miejsce dla naszej
latorośli, która ma zająć tron. Nie można mnie winić za ten projekt
 choć stanowi policzek dla bezpłodnej dotąd Elżbiety  jako że jest to
obraz wzięty wprost z Biblii. Cóż bardziej niewinnego i w dobrym guście?
Wyszyłam nad nim motto:  Cnota wydaje owoc pod mieczem . Norfolk
domyśli się w nim nutki buntu, a jeśli jest choć trochę mężczyzną, będzie
poruszony dwuznaczną rolą miecza.
129
Bess pojęła od razu, była tak rozkosznie wstrząśnięta! Gdy tylko zobaczyła
projekt, zaklinała mnie, bym nie śmiała tego haftować.
Otóż śmiem. Ośmielę się na wszystko. Niech jałowa gałąz zostanie odcięta.
Niech ten bastard, Elżbieta, upadnie. Ja jestem płodna, mam dwadzieścia
sześć lat. W moim łonie poczynają się sami chłopcy. Howard też ma synów.
Kto może wątpić, że jeśli nie mój maleńki Jakub, to przyszli potomkowie
Stuartów i Howardów zajmą pusty tron po Elżbiecie?
***
BESS.
Sierpień 1569 roku Wingfield.
Zaszyfrowana wiadomość od Cecila, dostarczona mi w sekrecie:
Nie, nie mylisz się co do moich intencji, droga Bess. Mój zamiar osadzenia
jej na tronie Szkocji jest równie pewny jak to, że przystawię muszkiet do
samego serca Anglii i zniszczę wszystko, co kocham.
Każdy sekretny liścik, który wymienia z naszymi zaprzysięgłymi wrogami,
a który wpadł w moje ręce, przekonuje mnie o ogromie niebezpieczeństwa,
jakie dla nas stanowi. Ile z tych listów mi umknęło, wie tylko ona
i sam diabeł, który nią teraz kieruje. Oczekuj jej aresztowania za zdradę.
***
MARIA.
+$4
Sierpień 1569 roku, Wingfield.
Boże, jestem głupia, po stokroć głupia. A na dodatek nieszczęśliwa.
Przeklęły mnie gwiazdy, zdradzili przyjaciele, opuścił mnie mój Bóg.
Nowy atak jest tak silny, że ledwie mogę go znieść. Ból w boku jeszcze się
nasila, gdy chcę stanąć na nogach. Jest jak nóż wbity w ciało. To rany
Rizzia krwawią w moim boku. To moje stygmaty.
Hamilton, mój przyjaciel i szpieg w Szkocji, pisze, że lord Moray nagle
wycofał się z porozumienia i teraz nie wyraża zgody na mój powrót. Nie
podaje powodu i w istocie nie może nim być nic innego jak tylko
tchórzostwo, chciwość i wiarołomność. Anglicy już mieli podpisać traktat,
ja dałam słowo. Ale on nagle musiał się wyłamać, w ostatniej chwili.
Przeraził się i nie chce mnie widzieć w kraju. Niebiosa, wybaczcie mu! To
nikczemnik o fałszywym sercu, ale ta jego nowa niegodziwość mnie
zaskoczyła.
Powinnam się była spodziewać, że postąpi nieuczciwie. To uzurpator, który
zrzucił mnie z tronu, bękart spłodzony z pomyłki mojego ojca. Powinnam
się była domyślić, że nie będzie chciał powrotu prawowitej królowej. Nie
mam wyjścia: najprędzej jak to możliwe, muszę go usunąć, skrócić o głowę
i zastąpić kimś innym.
Wstrząs przyprawił mnie o niemoc. Nie mogłam się powstrzymać od
płaczu. Usiadłam w łożu i w złości i rozżaleniu napisałam list do Elżbiety,
że mój brat jest fałszywy na wskroś, to dziecko poczęte z błędów żądzy, zły
pomiot, samą swą obecnością stanowiący obrazę dla Boga w niebiosach.
Potem przypomniałam sobie, że ona również jest bastardem poczętym z
nieprawego łoża i ona również pozbawiła mnie tronu. Podarłam więc list i
mozolnie, w bólach złożyłam coś bardziej uległego w tonie. Błagałam ją na
jej miłosierdzie, na honor, by broniła mych praw
132
jako królowa i siostra, gdyż jest jedyną kobietą na świecie, która może
zrozumieć moje położenie i współczuć mi.
Dobry Boże, niech mnie wysłucha i zrozumie, że musi, na Pana w
niebiosach, musi mi pomóc! Nie może pozwolić, by zrzucono mnie z tronu
w nicość. Jestem królową po trzykroć, jestem jej kuzynką! Czy mam
spędzić resztę życia w areszcie domowym, okaleczona przez ból, osłabiona
przez łzy?
Wypiłam niewielki łyk piwa z kubka, który stał przy łożu. Uspokoiłam się
trochę. Tak nie może być, nie może. Bóg mnie wybrał i powołał na królową.
Nie można mnie pokonać. Potrząsnęłam dzwonkiem, wzywając Mary
Seton.
 Usiądz przy mnie  powiedziałam, kiedy przyszła.  To dla mnie
ciężka noc. Moi wrogowie spiskują, a przyjaciele nie czynią nic w mojej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • antman.opx.pl
  • img
    \