[ Pobierz całość w formacie PDF ]
otwórzmy się na dar modlitwy w językach, której Bóg udziela często wraz z wylaniem Ducha.
Bóg napełni nas wodą żywą swojego Ducha Zwiętego, zanurzy nas w oceanie swojej Miłości i Mocy. Jest jednak
niebezpieczeństwo, że będzie z nami tak, jak z butelkami, które unoszą się po powierzchni wody. Otacza je woda,
ale nie może dostać się do środka, ponieważ jest korek, który jej tego wzbrania. Aby nie zdarzyło się to także nam,
trzeba zdjąć korek, który nie pozwoli, by zrealizował się Boży plan. Tym korkiem jest grzech, niechęć, nienawiść,
które przebywają w naszym sercu.
Zanim poprosimy Ojca, w Imię Jezusa, aby zesłał nam swego Zwiętego Ducha, trzeba usunąć z naszego serca każdą
przeszkodę, która nie pozwoliłaby Duchowi wylać się jak rzeka wody żywej.
Największą przeszkodą jest brak miłości. Wszelka nienawiść, niechęć lub urazy, które żywimy w stosunku do brata,
są barierą, która trzyma nas z dala od Ducha Zwiętego.
A więc przebaczmy zniewagi, które nam wyrządzono; tak jak Bóg nam wybaczył.
Modlitwa przebaczenia urazów, zniewag
(Podczas tej modlitwy można zamknąć oczy, aby przywołać na pamięć wszystkie osoby, które się wymienia.)
Przebaczam moim rodzicom to, że nie dali mi tyle miłości i uwagi, ile potrzebowałem. Przebaczam im, że mnie
zaniedbywali, przebaczam im niesłuszne kary, bicia i krzyki, którymi mnie skrzywdzili. Przebaczam im także ich
milczenie i niezauważanie mnie. Przebaczam im, że się kłócili i bili w mojej obecności. Przebaczam im, że mnie nie
rozumieli i że chwalili moich braci.
Tato, mamo, przebaczam wam z serca przebaczeniem Chrystusowym. Niech cię Bóg błogosławi, tato. Niech cię Bóg
błogosławi, mamo. Podaję wam rękę pokoju i pojednania.
Przebaczam moim braciom, że mnie tyle razy lekceważyli. To, że nie brali mnie pod uwagę w swoich zabawach i
rozrywkach. To, że nie ufali mi tak, jak ufali swoim przyjaciołom. Przebaczam im to, że tyle razy wykorzystali mnie
i oskarżyli
przed rodzicami.
Bracie, ..., przebaczam ci z całego serca przebaczeniem Chrystusowym. Niech cię Bóg błogosławi, mój bracie.
Podaję ci rękę pokoju i pojednania.
Przebaczam również moim kolegom ze szkoły to, że tyle razy żartowali ze mnie i z mojej rodziny. Przebaczam im
całkowicie.
Przebaczam koledze, który dal mi przezwisko, które mi się nie podobało. Przebaczam wszystkim tym, którzy śmiali
się ze mnie z powodu defektu fizycznego lub sposobu bycia.
Koledzy ze szkoły, przebaczam wam z serca tak, jak Chrystus przebaczył mnie. Niech was Bóg błogosławi w każdej
chwili. Podaję wam rękę pokoju i pojednania, szczególnie tym, którzy najwięcej mnie obrażali.
Przebaczam moim profesorom i moim nauczycielom to, że tyle razy poniżyli mnie przed moimi przyjaciółmi, że na
mnie krzyczeli i stawiali mi niesprawiedliwe oceny. To, że mnie nie wsparli i mi nie pomogli. To, że swoim
zachowaniem sprawili, że stworzyły się we mnie kompleksy. To, że dali mi odczuć, że mnie nie lubią. Przebaczam
im. Nauczyciele i profesorowie, przeze mnie Chrystus przebacza wam cale zło, które świadomie bądz nieświadomie,
wyrządziliście w moim życiu. Niech Bóg błogosławi każdego z was. Podaję wam rękę pokoju i pojednania.
Tak samo przebaczam moim szefom i przełożonym, którzy nie rozpoznali mojej wartości. Przebaczam im
faworyzowanie innych lub niesprawiedliwość. To, że nigdy nie pozwolili mi być prawdziwie odpowiedzialnym.
Wszystkie te sytuacje, kiedy byłem ofiarą ich niesprawiedliwości i żartów. Przebaczam im nadużywanie możliwości,
presje i szantaże. Szefowie i przełożeni, władzą Chrystusa przebaczam wam z całego serca. Niech was wszystkich
Bóg obficie błogosławi. Podaję wam rękę pokoju i pojednania.
Przebaczam mojemu narzeczonemu (narzeczonej) to, że złamał mi serce zostawiając mnie zranioną i nieufną.
Przebaczam ... to, że żartował sobie ze mnie, i że wykorzystywał mnie jako rozrywkę. Przebaczam ..., że na moją
miłość nie umiał odpowiedzieć swoją miłością. ..., teraz kocham cię miłością Chrystusa. Dlatego przebaczam ci z
całego serca. Niech ci Bóg błogosławi. Podaję ci rękę pokoju i pojednania.
(W zależności od potrzeb, można dodać inne osoby:
- mąż, żona, dziadkowie, wujkowie, ciocie, opiekunowie.
- rodzina i bliscy krewni.
- ktoś, kto nam coś ukradł, znieważył nas lub zniesławił.
- kapłani, siostry i kler w ogóle.
- są jeszcze osoby, które czują niechęć do Boga i nie wybaczyły Mu śmierci bliskiej osoby, defektu fizycznego lub
utraty jakiejś części ciała. :
- inni nie umieją wybaczyć sami sobie jakiegoś braku, grzechu lub błędu.)
Przebaczam wszystkim tym, którzy mnie urazili, zranili. W imię Chrystusa wyrzekam się wszelkiej nienawiści,
urazy lub niechęci, które zamieszkały w moim sercu.
W szczególny sposób w tym momencie przebaczam temu, kto mnie urazi! najbardziej, kto mi wyrządził najwięcej
zła. Przebaczam mu z całego serca i na zawsze, tym samym przebaczeniem, jakie Chrystus miał dla mnie. Myślę o
tej osobie i widzę ją razem z Chrystusem. Chrystus ją błogosławi i przy tulą. "Także ja ją przytulam i przebaczam jej
tak, jak Chrystus mnie przebaczył.
Teraz, kiedy jesteśmy już pewni, że nie ma w naszych sercach żadnej przeszkody, powierzamy się Chrystusowi, aby
modlił się i prosił Ojca o Ducha Zwiętego, którego obiecał każdemu z nas. W tej modlitwie blisko jest Maryja - tak,
jak była z Apostołami w dniu pierwszej Pięćdziesiątnicy. Ona stoi u naszego boku. Na znak otwarcia się na Pana
wstają wszyscy ci, którzy dzisiaj chcą otrzymać Obietnicę Ojca.
To Jezus, i tylko On, jest tym, który daje Ducha Zwiętego. Na znak miłości i solidarności, niektórzy bracia mogą stać
przy was i włączyć się w modlitwę Jezusa, który prosi o Ducha Zwiętego i z wami dziękować za otrzymany Dar.
Położą oni swoje ręce na głowę każdego z was i jeżeli będzie trzeba pomogą wam otworzyć się na dar Ducha i na
każdy Jego przejaw. Kto chce skorzystać z pomocy braci, niech podniesie ręce.
(Nakładając ręce, jako symbol solidarności i wspólnoty w modlitwie, modlimy się za braci, którzy dziękują Bogu za
otrzymany dar; modlimy się też o to, aby osoby nie opierały się przed otrzymaniem daru języków, jeśli Bóg chce go
dać, co często się zdarza w takich sytuacjach.)
Modlitwa do Jezusa Mesjasza, aby prosił o Ducha Zwiętego.
(Lepiej, jeśli jest spontaniczna, ale można bazować na poniższych elementach).
Jezu, Panie nieba i ziemi, wierzymy, że umarłeś na krzyżu za nasze grzechy, ale Bóg wskrzesił Cię i żyjesz, aby już
więcej nic umierać. Ojciec dal Ci wszelką moc w niebie i na ziemi. Jesteśmy pewni, że Ojciec spełni wszystko, o co
Go
tylko poprosisz.
Pozwól nam posługiwać się Twoim Zwiętym Imieniem, które jest ponad wszelkie imię, abyśmy w Twoje imię i z
Twoimi zasługami mogli prosić Ojca, aby obficie rozlał swojego Ducha w nasze serca.
Ojcze Zwięty, w Imię Jezusa, Mesjasza, Syna, w którym sobie upodobałeś, i któremu niczego nie odmawiasz, daj
nam Twojego Ducha Zwiętego. On nam Go obiecał. Ojcze, daj nam nowe zesłanie Twojego Ducha, które przemieni
[ Pobierz całość w formacie PDF ]