[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Stał on na granicy pustyni i pól uprawnych, w świątyni Anubisa, boga o psim pysku, stróża
cmentarzysk. Stąd do Serapeum prowadziła aleja długości ponad kilometra. Po obu jej stronach
leżały wielkie, kamienne sfinksy. Było ich ponad czterysta, lecz już w czasach Kleopatry
większość z nich została zasypana przez piasek niemal po głowy.
32
Serapeum memfickie miało swego groznego konkurenta: wielką i wspaniałą świątynię tegoż
boga pod samą Aleksandrią, w Rakotis; wznieśli ją już pierwsi Ptolemeusze. Stamtąd kult
Sarapisa rozpowszechnił się po wielu krajach, nawet bardzo odległych. Zawsze jednak
towarzyszyła mu Izyda; dlatego też na Kapitolu stanęły ołtarze ich obojga.
W GOZCINIE U POMPEJUSZA
W Rzymie początkowo wszystko układało się pomyślnie dla Fletnisty. Króla bez ziemi
otoczył opieką sam Pompejusz. Oddał mu do dyspozycji swoją willę nad Jeziorem Albańskim,
nieco na południe od miasta. Rychło też znalezli się bankierzy, chętnie udzielający pożyczek.
Szły one zarówno na utrzymanie dworu, jak i na kupowanie senatorskich głosów. Chodziło o to,
by zjednać dla sprawy jak najwięcej ludzi wpływowych. Aatwość, z jaką otwierano królowi
prawie nieograniczone kredyty, była oznaką dobrze wróżącą. Gdyby bowiem nie żywiono
nadziei, że senat zgodzi się okazać pomoc, żaden bankier nie ryzykowałby w tym interesie ani
grosza. A czym więcej finansistów inwestowało swoje kapitały w sprawie Ptolemeusza, tym
silniejsze były z ich strony naciski na poszczególnych polityków. Do najofiarniejszych
wierzycieli należał Rabiriusz Postumus, zasłużony dla króla i przedtem.
Monarcha ufnie patrzył w przyszłość. Jeśli wspominał rady Katona, to chyba tylko po to, by
podrwić sobie z poczciwego mędrca na nocniku. Ale gdyby lepiej znał rzymskie stosunki,
odczuwałby pewien niepokój. Po pierwsze, jego gospodarz Pompejusz nie był wówczas w
Rzymie wszechmocny. Porozumienie z Krassusem i Cezarem już się rozpadło. Sam Pompejusz
był przedmiotem wściekłych ataków trybuna Klodiusza i przez wiele miesięcy prawie w ogóle
nie opuszczał domu; tak bał się band swego wroga. Klodiusz oczywiście działał z poduszczenia
Krassusa lub Cezara, a może nawet ich obu. Natomiast wielką korzyść z takiego obrotu spraw
odniósł Cyceron; w roku 57 zgromadzenie ludowe pozwoliło mu powrócić. Stało się to z
inicjatywy Pompejusza oraz konsula Lentulusa, którzy chcieli w ten sposób dokuczyć
Klodiuszowi.
Było zrozumiałe, że w tej sytuacji Pompejusz chętnie wyjechałby ze stolicy i podjął się
odpowiedzialnej misji, aby znowu przysporzyć sobie sławy i pieniędzy. Egipt zdawał się być
wymarzoną okazją. Z wojskowego punktu widzenia wprowadzenie króla do Aleksandrii nie
nasuwałoby trudności. Chodziły nawet pogłoski, że to zaufani ludzie Pompejusza, jego agenci w
Aleksandrii, namówili króla do wyjazdu z Egiptu; wódz ponoć z góry zakładał, że to on osadzi
go z powrotem na tronie.
Jednakże Pompejusz, nazbyt dumny i pewny siebie, wprost nie zabiegał o powierzenie
egipskiej misji. Oczekiwał, że sam senat zwróci się doń z prośbą, by łaskawie zajął się tą sprawą.
Tymczasem wnet się okazało, że Aleksandria nęci wielu. Jednym z owych chętnych okazał się
sam konsul roku 57, Lentulus. Jemu to właśnie, latem tegoż roku, senat zlecił, by za kilka
miesięcy, gdy obejmie namiestnictwo Cylicji, udzielił pomocy Ptolemeuszowi. Choć Pompejusz
jawnie przemawiał za wyznaczeniem Lentulusa, skrycie jednak, przez swoich przyjaciół,
zabiegał o cofnięcie tej uchwały.
Tymczasem zaś jeszcze jeden czynnik skomplikował trudną sprawę: oto do Italii przybyli
posłowie z Aleksandrii.
33
AFERA SKRYTOBÓJSTW
Gdy Ptolemeusz opuszczał Aleksandrię, księżniczka Berenika, najstarsza z jego dzieci, liczyła
około dwudziestu lat, a Kleopatra zaledwie jedenaście; urodziła się bowiem w roku 69. Trzecia
córka, Arsynoe, była jeszcze młodsza. Synów miał Ptolemeusz tylko dwóch. Obaj nosili
oczywiście jego imię; starszy przyszedł na świat w roku 61, młodszy zaś zapewne w 58.
Niespodziewana ucieczka króla wprawiła ludność stolicy w wielkie zakłopotanie. Przez
pewien czas nikt nie wiedział, jakie są losy i zamiary monarchy. Pośrednio doprowadziło to
nawet do zamieszek w niektórych rejonach kraju. Koło miasta Herakleopolis chłopi umęczeni
samowolą urzędników  czy też łupiestwami bandy rozbójników  grozili porzuceniem pracy i
siedzib. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • antman.opx.pl
  • img
    \