[ Pobierz całość w formacie PDF ]

brakowało Phila Donovana  mojego ojca  ale będzie on żył w sercu każdego z nas,
każdej osoby, w której życie wkroczył i pomógł je ukształtować.
Nie wiedziałem, co jeszcze mógłbym powiedzieć, więc podziękowałem wszystkim i
poinformowałem (w większości popłakujących w ciszy) żałobników, że jeśli ktoś
chciałby coś jeszcze powiedzieć, teraz ma ku temu okazję, a potem zszedłem, żeby
usiąść obok mojej dziewczyny.
Widziałem na jej bladych policzkach ślady łez, a kiedy zająłem miejsce u jej boku,
przylgnęła do mnie całym ciałem i położyła mi głowę na ramieniu.
 Dziękuję.  Szepnęła łamiącym się głosem.
 Za co?
 Za to, że jesteś, jaki jesteś.
Cóż mogłem powiedzieć. Otoczyłem ją ramieniem i słuchałem, jak ludzie
opowiadają historię o tym, jak cudownym człowiekiem był mój ojciec, jak wielki
wywarł wpływ na ich życie, i pomyślałem, że kiedy będzie już po wszystkim, wsiądę
do swojego chargera i przekraczając dozwoloną prędkość, pojadę w góry, żeby
przywrócić mu wolność. Wiedziałem, że pochwaliłby taki scenariusz.
===LUIgTCVLIA5tAm9Pfkh9THpPbwRlCGlYdUJ1NUIy HGwA
SANTA:
Po pogrzebie Nash wyglądał, jakby za chwilę miał się przewrócić od braku snu i
nadmiaru stresu. Jego przyjaciółka Cora i jej ojciec, który był kolegą Phila w
marynarce, zorganizowali w jej domu przyjęcie pożegnalne. Wiedziałam, że Nash się
tam pojawi i spróbuje jakoś przez to przebrnąć do końca, ale wiedziałam też, że nade
wszystko powinien się położyć i odpocząć. Nie chciałam się odzywać  nie byłam
pewna, czy w ogóle mam prawo się wtrącać  ale kiedy wspomniałam o tym, że
wygląda na wyczerpanego, Rule i Rome zgodzili się ze mną. Stwierdzili, że powinnam
zabrać go do domu i położyć do łóżka. Rule powiedział to z krzywym,
porozumiewawczym uśmieszkiem, dzięki któremu zarobił od brata solidne trzepnięcie
w potylicę. Kiedy Nash oderwał się wreszcie od grupki, z którą rozmawiał, zgarnęłam
go i poprosiłam:
 Zabierz mnie do domu.
Nie protestował, nie oponował. Nie wrócił nawet, żeby się wytłumaczyć. Zgarnął
mnie tylko do chargera i wróciliśmy razem do Victorian. W mieszkaniu zaczął ściągać
z siebie ciemne ubranie  czemu przyglądałam się nie bez ulgi i zadowolenia  ale gdy
już wziął prysznic i coś przegryzł, widać było, że pada z nóg. Nie było sensu próbować
wciągnąć go w rozmowę, nie mówiąc już o czym innym.
Zrzuciłam buty na obcasach, w których męczyłam się cały dzień. Przytuliłam się do
silnego, pokrytego tatuażami ciała Nasha, i gładziłam płomienie zdobiące jego głowę i
ramiona, dopóki jego pierś nie zaczęła podnosić się i opadać spokojnym, równym
rytmem. Jego ciemne rzęsy zatrzepotały lekko na śniadych policzkach i przesunęłam
delikatnie kciukiem po jego kruczoczarnych brwiach. Był piękny, idealny  i silniejszy
niż ktokolwiek, kogo znałam. Był mój. Cały. Wiedziałam, że powinnam to doceniać 
każdego dnia.
Kiedy spał już spokojnym, mocnym snem, wyśliznęłam się z łóżka i zaczęłam się
krzątać po zaniedbanym przez ostatnie kilka tygodni mieszkaniu. Zadzwoniłam do
Sunny i powiedziałam jej, że wróciłam i że stawię się w pracy, jak tylko będę
potrzebna. Poprosiłam też, żeby umówiła mnie na rozmowę z dyrektorką w sprawie
awansu. Zdałam jej pobieżnie relację z tego, co się wydarzyło. i aż ścisnęło mnie w
dołku, kiedy usłyszałam, jak wyrozumiale i łagodnie to przyjmuje. Pomyślałam, że
naprawdę powinnam lepiej zadbać o naszą przyjazń, i to nie tylko w pracy, bo Sunny
była świetną dziewczyną, a do tego trzymała mocno moją stronę. Zadzwoniłam też do
Faith, żeby jej się wytłumaczyć i wysłuchać opieprzu za to, że wyjechałam bez
uprzedzenia do Phoenix.
Sądzę, że mimo wszystko ucieszyła się z mojego telefonu. Cieszyła się z mojego
awansu i z tego, że mamie się polepszyło, ale dała mi jasno do zrozumienia, że nie
uważa Nasha za dobrą partię dla mnie. Dawniej może i przejęłabym się jej zdaniem,
tym, co o tym wszystkim sądziła, i wzięłabym sobie jej słowa do serca. Ale teraz sama [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • antman.opx.pl
  • img
    \